Spalarnia odpadów pod oknami

Rośnie opór mieszkańców przed spalarnią odpadów pod oknami. Mieszkańcy wrocławskich Pawłowic, Zakrzowa oraz miejscowości Ramiszów organizują zmasowany protest przeciwko planom elektrociepłowni zasilanej odpadami, która ma być oddalona o 200 m od linii zabudowy oraz 800 m od granic miasta Wrocławia.

O samej spalarni zrobiło się głośno 12 maja po publikacji w “Gazecie Wrocławskiej” artykułu pt. “Nowa elektrociepłownia pod Wrocławiem. Ma spalać śmieci” [1]. W tekście mowa o lokalizacji inwestycji u zbiegu dróg S8 oraz DK 98. Teren, jak podkreśla autor artykułu został wybrany “z powodu jego oddalenia od zabudowań”. Te zapewnienia mijają się jednak z rzeczywistością, jako że działki budowlane oddziela od wyznaczonego pod inwestycję terenu jedynie droga.

Kto dał zielone światło dla tego projektu? Krótka analiza kieruje nasze kroki w stronę urzędu gminy Wisznia Mała. W 2019 r. w tej gminie rozpoczęto procedurę zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zmiana uwzględniła prowadzenie uciążliwej działalności na omawianym terenie. Na początku grudnia wójt gminy Długołęka otrzymał do zaopiniowania zmieniony plan i wypowiedział się na jego temat negatywnie “ze względu na sąsiedztwo zabudowy mieszkaniowej wyznaczonej w planie miejscowym [z 2015 r. – autorzy] dla terenu w obrębie wsi Ramiszów”. Sprzeciw Długołęki został jednak zignorowany, a gmina Wisznia Mała uchwaliła nowy plan, który wszedł w życie na początku 2021 r. Co warto podkreślić o planach Wiszni Małej nie poinformowano najbardziej zainteresowanych czyli sąsiadów projektowanej inwestycji.

Skala projektowanej inwestycji oraz brak wcześniejszej informacji spowodowały przerażenie wśród mieszkańców.

15 maja o godz. 12:00 na boisku w Ramiszowie odbędzie się spotkanie w sprawie spalarni odpadami, organizowane przez sołectwo Ramiszowa. Nie ma zgody mieszkańców na uciążliwego “sąsiada”.

[1] https://gazetawroclawska.pl/nowa-elektrocieplownia-pod-wroclawiem-ma-spalac-smieci/ar/c1-15607743

Powyższy tekst można rozpowszechniać w mediach tradycyjnych i elektronicznych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.